Tutaj było ściernisko…
Jest wiosna 2013 roku. Dyrektorowi świta w głowie nieco szalony projekt:
- Wystartujmy w konkursie Kolorowe boiska!
Pomysł trafia na podatny grunt. Uczniowie pod wodzą Pani E. Łopatkiewicz do późnych godzin ślęczą nad zadaniem konkursowym – przygotowują makietę wymarzonego boiska. Jest idea - makieta eko, czyli z surowców wtórnych. Formalne zgłoszenie, a potem emocjonujący czas. Trzeba zaangażować jak najwięcej ludzi, aby utworzyli konto na stronie projektu i przez miesiąc każdego dnia głosowali na szkołę. Plakaty, ulotki, prasa, prośby o wsparcie do innych szkół, kampania na ulicach, Internet – szaleństwo. Trwa wyścig ponad 130 szkół z całej Polski. Rankingi się zmieniają. Nasza szkoła przebija się na czołowe miejsca. Jest finał!!! Euforia. Teraz wszystko w rękach jury. W dniu zakończenia roku szkolnego dociera wiadomość – otrzymamy nagrodę pocieszenia – farby za kilka tysięcy zł… Duma i rozpacz. Duma, bo tak wielkiego zjednoczenia wokół celu nie było wcześniej. Rozpacz, bo umarło marzenie…
A jednak jest światełko w tunelu! Dzięki Wójtowi gminy Tarnowiec, Panu Janowi Czubikowi, jesienią 2015 roku rusza budowa wielofunkcyjnego boiska sportowego. Trochę ona trwała, ale najważniejszy jest efekt końcowy – piękny obiekt, z którego korzystają uczniowie i mieszkańcy:
Ola: Super, że możemy grać na boisku wieczorami, przy sztucznym oświetleniu. Dobrze, że też obsługa szkoły czuwa nad porządkiem i że można sobie zarezerwować godziny korzystania z boiska.
Karolina: Fajnie, że można na nim uprawiać wiele dyscyplin.
Gabryś: Nawierzchnia jest świetna.
Dbajmy o boisko, aby posłużyło nam jak najdłużej.
Dziękujemy Panu Wójtowi i wszystkim osobom, które przyczyniły się do jego powstania.
Tutaj było ściernisko, a jest piękne boisko!